piątek, 21 lutego 2014

Zacząłem leczenie dermatologiczne.

Witam po małej przerwie.

Miałem bardzo dużo spraw na głowie i mało czasu na komputer, stąd ta przerwa. Dodatkowo mam bardzo niemiłą wiadomość, otóż mój trądzik wzrósł do rangi niemalże 4 na początku tego tygodnia. Pojawiło się kilka cyst ropnych i sporo podskórnych grudek. Nie mam pojęcia co jest tego przyczyną, dieta ciągle ta sama (maksymalne ograniczenie słodyczy, zero fast foodów, zero dodatków typu ketchup/musztarda/majonez), codzienny bratek, kilka tanich sprawdzonych maści z apteki oraz przemywanie twarzy. Najwidoczniej moja cera uodporniła się na wszystko co dotychczas mi pomagało.

We wtorek zapisałem się do sprawdzonej, miejscowej doktor dermatolog, a wizytę miałem dzisiaj. Na chwilę obecną moja cera wygląda tak ZDJĘCIE/policzek i nie wygląda to za fajnie.

Oto co zaleciła mi doktor i leki, które mi przepisała:

Mydło do mycia twarzy i ramion (moje strefy T) PROTEX, myć dwa razy dziennie, rano oraz wieczór. Inne części ciała myć mydełkiem Bambino dla dzieci, kazała mi odstawić żele typu Axe, Adidas itp.

Leki w formach do smarowania (jedynie na to przystałem, na żadne Izoteki i Tetralysale nie pójdę z racji mojej karty zdrowia).

Codziennie ramiona mam smarować raz dziennie żelem Normaclin.
Buźkę przez 7dni żelem Perakne 2x dziennie (rano/wieczór).
Przez następne 7dni Klindacin T
 1x dziennie (wieczór).
Następnie Duac przez 21-30 dni
i ponowna kuracja 
Perakne i Klindacin T i tak cyklicznie przez 3 do 4 miesięcy. Potem mam się znowu zgłosić.

Za żele (4) dałem łącznie koło 150zł, co moim zdaniem nie jest wygórowaną ceną jak na kurację przez 3-4 miesiące. Także zaczynam dzisiaj od Normaclin na plecy oraz Perakne na buzię. Moją kurację będziecie mogli śledzić na bieżąco na blogu, a w międzyczasie będę pisał o tym, czego miałem się trzymać, czyli tanie, zdrowe i bezpieczne sposoby na trądzik, które dotychczas stosowałem :-).

2 komentarze:

  1. Bardzo fajny blog. :)
    +Zapraszam do mnie, nowa notka - http://paprykowyzelek.blogspot.com/2014/03/iprepared-to-die-in-moment.html :)
    może zaobserwujesz lub zostawisz komentarz? :) Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę... Szczęśliwy zbieg okoliczności, że na tego bloga wpadłem, bo właśnie zaczynam mieć podobne problemy! A blog bardzo fajny, świetne tło i interfejs!

    OdpowiedzUsuń